sobota, 31 października 2015

W labiryncie


Ulice Beyoğlu to magia i brzydota. Zabytkowe rudery obok odrestaurowanych perełek architektury – niektórych oczy bolą, inni cieszą się jak niegrzeczne dzieci na widok porozrzucanych w piaskownicy zabawek. Cement zamiast piasku na stambulskim placu zabaw, tfu – placu budowy.

Ulice nie leżą do siebie prostopadle. Ani równolegle. A nawet w jakimkolwiek zdroworozsądkowym porządku. Architekt miasta wziął kredkę i zaczął w furii zamazywać kartkę jak rozzłoszczone dziecko, któremu zabroniono bazgrać po ścianach. Rezultat? Mapa Stambułu. Bajzel Beyoğlu.

Nazwy ulic – czasem nie podaje się ich wcale. Po pierwsze, są zwykle słabo oznakowane. Po drugie, podwójna numeracja budynków (stara i nowa) nie ułatwia gościom dotarcia do celu. Dodatkowo lub zamiast adresowych wytycznych udziela się więc wskazówek rodem z detektywistycznej powieści. Jak dotrzesz do trzeciej kawiarni, tej po lewej, spytaj Mehmeta, on wie, który to budynek. Aha, ulicę znajdziesz łatwo, bo to ta prostopadła do głównej alei, z bankiem na rogu, na wprost supermarketu. I wszystko w rękach stróża Mehmeta.

Szkoda – nazewnictwo jest przepiękne. Romantyczne (Była Kwiaciarnia, Łoże Lwa), nostalgiczne (Ulica Sezamkowa), intrygujące (Ulica Dużego Palca Drzwi, Ulica Małego Palca drzwi). Była też Ulica Polska (Leh Sokağı) obecnie Nur-i Ziya.

Podczas spaceru ulicami Beyoğlu namiesza nam w głowie ich położenie, numeracja, nazewnictwo… Jest wiele powodów, dla których warto się w tym labiryncie zgubić.



Karatavuk Sokağı, czyli Ulica Czarny (Ciemny) Kurczak

2 komentarze:

Dorota Strzelecka / Kropla Arganu pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Dorota Strzelecka / Kropla Arganu pisze...

Jedno ze zdjęć wygląda jak po jakiejś eksplozji, cóż teren budowy i pył. Ale nawet takie labirynty mają swoje uroki. Jednak nie wtedy gdy chce się gdzieś trafić. Nie cierpię jak pytam o drogę ktoś mi odpowiada "Skręć w lewo, potem prosto, potem trzecia w prawo, znasz ten supermarket, tak? A tę pocztę, potem miniesz salon telefonów, przedszkole, potem w prawo..." Grrrrr! Nie piernicz tylko podaj adres! Chociaż nazwę ulicy. Albo patrz na mapę i zaznacz mi gdzie! Pozdrawiam